O śniadaniach na mieście napisano już wiele (nie wiem, czy ktoś oprócz mnie jeszcze pamięta felieton Poli Dwurnik we wrocławskiej…
Gdzie zjeść w Lizbonie? They say it’s a woman’s dream to find the perfect man. That’s crap, all we want…
Lubię: bezy, chleb żytni z masłem, Lizbonę, białe wino, kolor zielony i długie podróże samochodem po bocznych drogach. Jak będę już duża, przejadę się Panamericaną.
Nie lubię: zupy pomidorowej i czarnego obuwia.